niedziela, 22 marca 2015

Rozdział 14

~ Janek spojrzał na mnie figlarnie.
-Aneczko może to powtórzymy?
-Chciałbys - uśmiechnęłam sie do niego a on to odwzajemnił.
-Dobra mordko, chodźmy na śniadanie. - złapał mnie za dłoń i wyszliśmy z pokoju. Po drodze do restauracji hotelowej spotkaliśmy Rafala.
-Rafal a ty gdzie idziesz? - zapytałam zaciekawiona
-na sniadanie - przetarl oczy dłońmi.
-My tez - odrzekl Jas.

Jedzenie bylo pyszne ale niestety nie bylo naleśników. Janek caly czas byl taki jakis nieswój to znaczy rozkojarzony, ja w sumie tez glupio sie czulam po tej przygodzie w lazience. Co moge powiedziec?! Stalo sie i juz.
-cumple a Florek gdzie? - Rafal zajadal ze smakiem.
- no a jak myslisz mordo- Jasiek wraca chyba do normy.
-A Filip... - Jan znowu rzucił na mnie gniewne spojrzenie...
-Filip i Stach... - dokonczylam
- Te śpiochy? Śpia!!! - powiedzial Rafał jedząc.

Skończyliśmy śniadanie, wróciłam do pokoju po okulary przeciwsłoneczne dla mnie i dla Jana bo oczywiscie mu nie chciało się wracać do pokoju...
Florek siedzial na łózko i cos czytal.
-Chlopie a ty na sniadanie nie idziesz?
-Anka a przyniesiesz mi pizze?
-Mhmm... Czegos jeszcze wielmożny pan sobie zyczy?
-W sumie cos do picia...kawe  - wydukał. Podniosłam poduszkę z łózka i rzuciłam ja w Florka. On zabrał mniejszą co leżała obok niego i mi oddał... Zaczęła się wojna na poduchy, Florek wstał i zaczął mnie łaskotać... Skręcałam się ze śmiechu musiało to idiotycznie wyglądać. Po kilku minutach... usłyszałam głosne burczenie w brzuchu Florka...
-Haha! Widzisz nawet twój brzuch domaga się jedzenia - ledwo wyjąkałam
-Masz racje śmieszku, chodzmy..-przestał mi dokuczać a ja zabrałam okulary i zeszłam z Florkiem do restauracji...

Zobaczyłam jak Jasiek rozmawia z jakąś dziewczyną, wyglądało to tak jakby ją podrywał. Zrobiłam wsciekłą mine... tak jestem o niego cholernie zazdrosna. Podeszłam do nich i chrząkałam głośno...
-Co ci Anka? - zapytał
-Trzymaj - wreczyłam mu okulary i odeszłam wsciekła... on nawet nie przeją się mną tylko dalej podrywał tą blondyne, kurde co ona ma takiego w sobie. No dobra jest milion razy ładniejsza ode mnie ale to mi Janek wyznał miłość?! Do cholery co sie z nim ostatnio dzieje?! Ma kobiece dni czy co? Raz kocha mnie a następnym razem podrywa inną!!
-Ania!!! Idziemy na miasto?! - wykrzyczał szczęśliwy Rafał
-Jasne mordo z tobą zawsze - odpowiedziałam cicho... -Nie będę sie przejmować Jankiem, szczelę focha i od razu wróci z podkulonym ogonem - pomyslałam.
-Anula uśmiech i idziemy - oznajmił Stach. Ja od razu się uśmiechnęłam. Wszyscy byli już najedzeni i gotowi... Ale gdzie Janek?! Odwróciłam nerwowo głowe bałam się, że zobacze go z tą blondyną... Co zobaczyłam?! Ta dziewczyna całowała mojego Janka?!! Serce zatrzymało się już nic nie czułam tylko ogromny ból... jak on mógł mnie tak zranić???? Łzy spływały mi po policzkach, za dużo emocji pobiegłam do swojego pokoju... Wszystkie złe chwile powróciły do mnie... to, że ludzie wyśmiewali się ze mnie w szkole, kłótnie z rodzicami, wyjazd Marleny.
Biegłam nie patrząc w prost... nagle wpadłam na kogoś, prawie zsunęłam się na ziemie lecz wcześniej ta osoba mnie złapała spojrzałam w góre i ujrzałam Filipa...
-Hej, czemu płaczesz? - otarłam łzy i podniosłam się do góry...
-Ja płacze? Chyba ci się coś zdawało - odpowiedziałam ironicznie, nie chciałam żeby wszyscy wiedzieli jaka jestem do dupy, że Janek znalazł sobie inną...
-Dobra nie wnikam... idziesz z nami pozwiedzać?
-Jasne - chłopaki już czekali a z nim Janek... Podszedł do mnie i chciał mnie pocałować ale ja sie nie dałam co on myśli, że nie widziałam tego całego zajścia?? Chłopak miał na głowie czapke z napisem "foczka" to troche dziwne...

Trzymałam się od Janka z daleka, chłopaki nawet tego nie zauważyli, że coś jest nie tak... szłam z Rafałem, on tylko mnie rozumie, chciałam mu wszystko opowiedzieć ale się wstydziłam... Wy nie wiecie jakie to uczucie jak chłopak jednego dnia mówi, że was kocha a drugiego całuje się z inna...
Poszliśmy prosto na plaże, było nawet fajnie Florek wygłupiał się jak zawsze z Filipkiem, Stach smiał się z Rafałem a ja szłam smutna i czułam się bardzo samotna.

Na plazy był takie wielkie kamienie, postanowiłam na nich odpocząć również jak inni... usiadłam i rozmyślałam oczywiscie ktoś musiał mnie wyrwać z tego... zobaczyłam jak Janek zarywa do następnej dziuni... Była to wysoka ruda dziewczyna, szczupła, bardzo ładna... zrobiło mi się w tedy tak bardzo źle! Te emocje... wstałam, podeszłam wściekła do Janka i uderzyłam go w twarz...
-Anka co ty..?
- Idioto myślisz, że tego wszystkiego nie widze?! Myslisz, że jestem głupia???
-Skarbie o co ci chodzi?
-Nie udawaj ku*wa teraz aniołka! Ta blondyna a teraz ona? Ja ci już nie wystarczam??
-Opanuj się kobieto! - rozbeczałam się przed nim, złapał mnie za ręce, mocno przytulił, nie miałam sił go odepchać ja już byłam wykończona psychicznie...
-Głuptasie ja kocham tylko ciebie... a ta blondyna, chciała mi wcisknąć swoj numer telefonu..
-Ty ją całowałeś - wyszeptałam załamana
-To ona mnie pocałowała a ja ją później odepchałem i ochrzaniłem- pokreciłam głową, nie wierzyłam mu...
-A ona... - beczałam w jego ramionach
-Ja tylko jej pomagałem, zgubiła gdzieś swój telefon...
-Człowieku myslisz, że jestem jakaś naiwna? Ja wiem co widziałam! - podniosłam się i wyrwałam z jego uscisku..
-On mówi prawde, tylko mi pomagał- odpowiedziała ruda dziewczyna. Ośmieszyłam się tylko przed nim chyba miałam powody to wyglądało tak jakby do niej zarywał...Janek zaczął się smiać debilnie..
-Kotek widzisz! Wierzysz mi teraz?
-P-przepraszam - wtuliłam się ponownie w jego szyje, chciałam poczuć, że jest przy mnie i mnie kocha.

-Ee! cumple chcecie coś do picia?? - zapytał Rafał
-Ja chce wode mineralną - puściłam Janka i odpowiedziałam Rafałkowi..
-Haha! Anka co ty tak często pijesz tą wodę mineralną? Mosz zamało minerałuufff?? - powiedział Jasiek...
-Nooo - odpowiedziałam troche tak po śląsku. Wszyscy zaczeli się smiać...
___________________________________________________________________________
 Elo! To już rozdział 14!! Chcę was poinformować, że rozdziały beda co jeden dzien tzn dzis jest jutro nie bedzie itd wiecej informacji znajdziecie na asku moim! Chce podziękować takiej jednej firance, która czyta mojego bloga dała mi takiego kopa w d*pe i od razu zabrałam się do pisania nie będe pokazywać palcami (Julka) Dziena dziewczyno! 8)

PAMIĘTAJCIE CFFFANIACZKI CZYTASZ KOMENTUJESZ <3

Zostaw po sobie ślad:
*klikając "+1"
*pisząc komentarz!
*wpadaj na aska : http://ask.fm/XxanaxlovexX (ziomeczki wpadajcie na aska tam naprawde jest wszystko o mnie i o blogu)
*jesli nie masz nic przeciwko to powiedz innym o moim blogu (zareklamuj go) będę ci wdzięczna <3







4 komentarze:

  1. Widzę, że live z StarCrafta komuś się tu udzielił. "Mamy za mało minerałów" xD
    A tak w ogóle to super rozdział. Ta scena zazdrości...dobrze, że Janek ma cierpliwość.

    Pozdrawiam <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja musiałam to dodac XD teksty jaska najlepsze!

      Usuń
  2. Hahah minerały xD Dobrze,że ta cała sytuacja się wyjaśniła :) Czekam na next :*

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetnyy ;DD czekam na następny! ;333

    http://opowiadanie-jdabrowsky.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń