~Zwołałem chłopaków i przystąpiliśmy do naszego planu. Otworzyłem drzwi specjalnie głośno aby zaskrzypiały. Usłyszeliśmy potworny dźwięk drzwi, spojrzałem na Rafała wyglądał na nie zbyt zadowolonego, że Ani robimy taki kawał. Ale moim zdaniem będzie nawet zabawnie. Florek wepchał się na sam przód i mocno tupną stopą o podłogę.
-Eee Florek nie tak głośno
-Sorka chłopaki - odpowiedział Florek
Skradaliśmy się i od czasu do czasu uderzaliśmy w coś aby Anka się zaczęła bać...
Otworzyłem drzwi do łazienki podszedłem do prysznica i pościłem wodę, żeby wyglądał na to, że ktoś obcy wszedł do pokoju. Zakręciłem ją i szybko wyszedłem zobaczyłem nachylonych chłopaków nad łóżkiem Anki. -Co oni robią?- zapytałem sam siebie. Podszedłem bliżej stałem zaraz za Stasiem. Wyciągnąłem rękę do przodu i położyłem ja na ramieniu chłopaka. Stach podskoczył i zapiszczał ze strachu.
-Stary to tylko ja... Jaś..
-Człowieku wiesz jak mnie wystraszyłeś- odetchną z ulgą
-A co wy tu tak stoicie? - zapytałem
-Sam zobacz, Anki nie ma w łózko - za chichrał się Rafał
-Jezu to gdzie ona jest o tej porze? - odrzekłem zaniepokojony. Ania jest wyjątkowa taka inna. Ciężko mi o niej cokolwiek mówić bo jak tylko o niej pomyśle serce wali mi 2 razy szybciej, robi mi się duszno, czuje jakbym miał cos w brzuchu.
Nagle usłyszałem jakieś szelesty i dziwne dźwięki. Odsunąłem się troche i szybko schowałem sie za Filipa. Florian wskoczył na łóżko Anki i przykrył się troche kocykiem, Stach wmurowało a Rafał nie wiedział o co chodzi.
-Hehe może to burczy Rafałowi w brzuszku? - zapytał drżącym głosem Filip.
Tym razem usłyszałem dzwięk skrzypiącej podłogi... kroki tak czyjeś kroki!
-To chyba nie Rafał - wydukałem. Złapałem za najbliższą lampkę, zaświeciłem ją i rzuciłem w strone strasznych odgłosów.
-Brawo Jasiek to była jedyna linia obrony a ty ją gdzieś rzuciłeś - rzekł niezadowolony Florian...
Skrzypienie było coraz głośniejsze... po chwili zobaczyliśmy jakiś cień, dzięki mojemu dobremu celowi ukazał nam się cień strasznej postaci. W dłoniach cos trzymała chyba nóż!!!
Zaczelismy krzyczeć ze strachu, piszczeć i płakać!
-Boże to ten świr! aaaaaaaaaaaaaaa - najgłośniejszy był Florek.
Postać swira zbliżała się do nas i nagle wyskoczyła w naszą strone! Wszyscy zamkneli oczy....
-BUUUUU! - do moich uszów dotarł kobiecy głos. Delikatnie otworzyłem oczy... ukazała mi się znajoma sylwetka. Ta postać podeszła do kontaktów i zapaliła swiatło.
-CO?! TY GŁUPKU!!!! - wykrzyczałem dalej przestraszony i zarazem zdenerwowany.
-HAHAHA jakbyscie widzeli swoje miny - zaczeła się smiać.... Anka! Tak to była Anka!!
Była w piżamie mojej ulubionej i w dłoniach trzymała paste do zębów!
-Anka jak mogłaś nas tak przestraszyć???? - zapytaliśmy wszyscy schowani pod kocykiem na jej łóżku
-A wy to mogliście? - smiała się jak głupia ledwo trzymając sie na nogach. Rafał podszedł do niej i smiał sie z nią. Resza ekipy była zdezorientowana.
-Ale ale mielismy taki super plan.... to BYŁ PLAN JAŚKA! - wymamrotał Florian
-No to już wszystko wiadome- włączył sie Stach.
Teraz każdy smiał sie ze mnie a na mojej twarzy pojawiły się ogromne i bardzo widoczne rumience wstydu.
Perspektywa Anki
Wszystko słyszałam jak byłam w łazience, oni mysleli ze jestem taka naiwna. Ta cała historia o tym rzekomym "świrze" tylko mi pomogła ich nastraszyć. Teraz smieje się z tych głuptasów.
Schowali się pod moim ulubionym kocykiem jak tchórze....
-Chłopaki no mówie wam to był mój najlepszy kawał w życiu!
-Ty świrze ja myślałem, że masz nóż a to tylko pasta... - oznajmił Florian
-Boże ja też tak myślałem, zawału bym dostał - Filip był dalej cały blady ze strachu ale zaczynał powoli mówić.
-No ja myślę, że to was oduczy próbować mi robić żarty
-Oj nie! Jeszcze wiele razy cię nabierzemy uwierz! - powiedział Janek
-No dobra straszki teraz ide spać bo jestem okropnie zmęczona!!!
-Wieczór pełen wrażeń! - oznajmił Rafał, który stał koło mnie...
_________________________________________________________________________
Eldo! Tak wiem nie było naprawde długo rozdziału jesli chcecie mnie za to zabić to ja w 100% rozumiem jesli sie na mnie obraziliście i juz mnie nie lubicie ja postaram się odbudować tą wieź, która nas łączyła XD No przepraszam.... ale naprawde ostatnie dni miałam takie do d*py no i dzisiaj też nie jest zbyt ciekawie askowicze wiedzą o co chodzi. Ja naprawde się cieszę, że kilka osóbek czyta tego bloga nawet jesli były by to 4 osoby to i tak jestem dumna :) Dzięki!
Wspaniały! !! <3
OdpowiedzUsuń<3!
UsuńŚwietny rozdział. Ale mam ubaw z tego, że ich wystraszyła. Ja bym na to nie wpadła.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam <3
Uważaj na błędy ortograficzne, bo trochę gorzej się czyta. A oprócz tego to super! ♥♥♥♥♥♥♥♥
OdpowiedzUsuńSuper :)
OdpowiedzUsuńHahaha świetny :D Czekam na kolejny :*
OdpowiedzUsuń